KILKA GODZIN PÓŹNIEJ *per. Dominiki* Lekcje wreszcie dobiegły końca. Wychodzę z sali geograficznej i kieruję się do szafki, skąd wyciągam deskorolkę oraz niektóre książki.
*per. Dominiki* Trwa lekcja polskiego. Planujemy nasze projekty, które mamy oddać w następny poniedziałek. Szczerze mówiąc, nie podoba mi się zbytnio wizja spędzenia tygodnia z moją grupą, a wątpię, żebyśmy zdążyli zrobić projekt w jedno popołudnie, zważywszy na to, że jesteśmy najbardziej zdezorganizowaną grupą z całej klasy.