Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2018

Rozdział 48

W TYM SAMYM CZASIE *per. Dominiki* Wchodzę roztrzęsiona do mieszkania, gdzie czekają już na mnie moje przyjaciółki. Obie siedzą na kanapie, wpatrując się z uśmiechami w ekran laptopa, na którym odpalony jest Facebook. Siadam obok nich i podciągam nogi pod brodę, obejmując je ramionami. Spoglądam niepewnie na ekran laptopa, dzięki czemu dostrzegam artykuł o napadzie. Biorę głęboki oddech i odwracam wzrok, nie chcąc już o tym myśleć. Sięgam po pilot telewizyjny i naciskam czerwony przycisk, a na ekranie telewizora pojawia się jakaś głupia komedia. Wpatruję się tępo w ekran, nie mając najmniejszego pojęcia, o co chodzi w filmie. Szczerze mówiąc niezbyt mnie to interesuje, ale muszę zająć czymś myśli. Poprawiam się na kanapie i staram się skupić na fabule komedii. - Wow, gratulacje młoda. - słyszę nagle głos Moniki. - Co? - pytam zdezorientowana, odrywając wzrok od telewizora. - Uratowałaś go. - uśmiecha się, wciąż patrząc w laptopa. - I to w jakim stylu. - wtrąca się Kami.