Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2019

Rozdział 68

*per. Kamili* Krzątam się po pokoju, pakując rzeczy do plecaka. Brown ma przyjechać za około pół godziny, a ja dopiero przeglądam ubrania, zastanawiając się, co powinnam spakować. Przez kilka minut tępo wpatruję się w zawartość mojej szafy, nie mogąc się skupić. W końcu wyciągam pierwsze lepsze ciuchy i wrzucam je byle jak do plecaka, przykrywając nimi broń i laptop. Wrzucam tam jeszcze portfel z pieniędzmi oraz dokumenty, po czym siadam na łóżku, zamykając plecak. Niestety nie jest mi dane długo posiedzieć, bo już po kilku minutach do mojego pokoju wchodzi Domi, informując mnie, że Mike właśnie podjechał. Mówię, że zaraz przyjdę, a moja przyjaciółka wychodzi. Wzdycham cicho, niechętnie wstając z łóżka i zarzucam na ramię plecak. Rozglądam się chwilę po pomieszczeniu, zastanawiając się, czy na pewno wszystko wzięłam, po czym kieruję się w stronę drzwi. Zatrzymuję się przy nich jednak na moment, zerkając niepewnie w stronę jednej z poduszek, leżących na łóżku. Zaczynam zastanawiać się

ZWIASTUN #1

Obraz
Zgodnie z obietnicą wstawiam dzisiaj zwiastun do finałowego rozdziału pierwszej części tego opowiadania. Miłego oglądania!

Rozdział 67

Obraz
*per. Dominiki* Ze snu wyrywa mnie budzik, dochodzący z mojego telefonu. Po omacku próbuję znaleźć komórkę, ale nigdzie jej nie ma. Zdziwiona otwieram oczy, dzięki czemu dostrzegam moich przyjaciół, śpiących obok mnie na kanapie. No tak, wczoraj nie dotrwałam końcówki filmu, ale jak widać, nie tylko ja. Wyciągam telefon z kieszeni spodni i szybko wyciszam dźwięk. Jest piąta rano, czyli mam jeszcze pół godziny do przyjazdu Browna. Ostrożnie wyplątuję się z objęć Kendalla, uważając, aby go nie obudzić. Wstaję powoli z kanapy, a następnie idę po cichu do swojego pokoju, przeciągając się. Po wykonaniu porannych czynności i przebraniu się, wracam do salonu z kilkoma cienkimi kocami w rękach i plecakiem na ramieniu. Przykrywam moich przyjaciół, a następnie idę do kuchni, gdzie przygotowuję wszystkim śniadanie. Zrobione kanapki chowam do lodówki, na którą przyklejam karteczkę z informacją, że jedzenie czeka wewnątrz. Wracam jeszcze na chwilę do salonu i porządkuję bałagan, leżący na szkla

Rozdział 66

*per. Kendalla* Siedzę zszokowany na kanapie, wpatrując się w telewizor, na którym włączony jest jeden z programów plotkarskich. Reporterka przedstawia podstawowe informacje o mnie, podczas gdy w tle wyświetlają się zdjęcia ze mną w roli głównej, zrobione przedwczorajszej nocy, kiedy wracałem do domu z baru. Patrząc na fotografie można podejrzewać, że byłem pijany, ale przedstawione w programie nagranie nie pozostawia już żadnych wątpliwości. No to pięknie... Wyłączam telewizor, nie mogąc słuchać już tych bredni, które dziennikarka zaczęła wygadywać na mój temat. Wiem, że jako osoba publiczna powinienem być już do tego przyzwyczajony i nie powinienem się tym przejmować, ale tym razem jakoś nie potrafię. Nie chcę, żeby ludzie myśleli, że mam problem z alkoholem, a tak właśnie zostało przedstawione to w programie. Reporterka zasugerowała, że jestem uzależniony od picia lub mój nałóg dopiero się zaczyna. Przecież to niedorzeczne. Okay, fakt, po raz pierwszy się tak spiłem, ale po raz pi